W poniedziałek i wtorek Księżyc w Koziorożcu zderzy was z twardą powakacyjną rzeczywistością, trzeba się będzie wziąć za codzienne obowiązki zarówno zawodowe, jak i domowe, sytuację pogorszy wejście Wenus, władczyni waszego znaku, do drobiazgowej Panny, co nie jest korzystne, poczujecie się więc jak balonik, z którego wypuszczono powietrze. We wtorek wieczorem, gdy Księżyc utworzy koniunkcję z problematycznym Plutonem, wszystkie „zamiecione pod dywan” rodzinne niedomówienia wyjdą na jaw, co pogorszy samopoczucie. W środę, gdy Księżyc znajdzie się w życzliwym Wodniku, nastrój się polepszy, zajmiecie się życiem towarzyskim, kreatywnością i rozrywką szeroko pojętą, ale już czwartek przyniesie rozczarowanie lub poczucie osamotnienia, gdy Księżyc znajdzie się w koniunkcji z ograniczającym Saturnem. W sobotę w znaku Ryb dojdzie do pełni Księżyca w koniunkcji z niepewnym Neptunem, emocje wzbudzą wątpliwości związane z warunkami pracy, zdrowotną diagnozą lub nową dietą, do tego Merkury tego dnia zmieni bieg na wsteczny i niczego już nie będziecie pewni – warto przez najbliższe trzy tygodnie unikać podejmowania ważnych życiowych decyzji i zrezygnować z zakupu wszystkiego, co związane z komunikacją. W niedzielę samopoczucie ulegnie poprawie, przyczyni się do tego nie tylko wejście Księżyca do przeciwległego znaku Barana i koniunkcja Księżyca z Jowiszem, ale również trygon Słońca do Urana, co w sposób niespodziewany pozwoli skorzystać z dóbr, należących do przyjaciół.