Do czwartku odnosić będziecie wrażenie, że siedzicie na beczce z prochem, która w każdej chwili może wybuchnąć. Za waszymi plecami dzieją się rzeczy, na które nie macie wpływu, dopiero w czwartek wieczorem, kiedy Mars wkroczy do waszego znaku poczujecie, że można zacząć działać. Od piątku aura wokół was zmieni się, Wenus w koniunkcji z Saturnem i w sekstylu do Neptuna skłoni do kontaktu ze sztuką, ale w jej wydaniu historycznym, mistycznym, mrocznym, nasyconym cierpieniem i poświęceniem. Osoby szczególnie wrażliwe poczują się oderwane od rzeczywistości, należy wam się urlop od zmartwień, więc weźcie sobie wolne i wybierzcie się gdzieś, gdzie otworzycie się na genialne pomysły oraz inspiracje, jakie zaoferuje sekstyl Słońca do Urana.