Słońce w Raku do 22 lipca zasila was energetycznie, a układy planet zapowiadają dużą dawkę emocji i wydarzeń, które okażą się dla niektórych osób bardzo znaczące. Między 5 a 8 lipca Słońce utworzy wielki trygon z przynoszącym szczęście Jowiszem oraz stymulującym marzenia Neptunem, jest to przede wszystkim znakomity czas dla twórców i artystów, ale również osoby zakochane mogą liczyć na wyznania miłosne oraz romantyczne spotkania. Nie dajcie się tylko namówić na „cudowne” okazje podczas opozycji Merkurego do Marsa między 3 a 7 lipca, bo nie tylko stracicie pieniądze, ale zrazicie do siebie kogoś, na kim wam zależy.

10 lipca Wenus zmieni znak, wkroczy do życzliwego znaku Panny i utworzy trygon z rewolucyjnym Uranem, a także zachowawczym Saturnem, znajomości, które się teraz rozpoczną, mogą przekształcić się w długotrwałą przyjaźń, a nawet znaleźć zwieńczenie przed ołtarzem. Między 8 a 16 lipca Słońce w opozycji do Plutona sprawi, że partner życiowy lub biznesowy zacznie wywierać na was presję – jeśli nie ma w was na to zgody, macie okazję wyzwolić się z toksycznej relacji, dotyczy to szczególnie Raków urodzonych w drugiej dekadzie znaku. Bądźcie jednak ostrożni, bo nów w waszym znaku, do którego dojdzie 13 lipca w piątek, odbywa się podczas zaćmienia Słońca i może okazać się początkiem nowej ery w waszym życiu jedynie pod warunkiem, że dojrzeliście do tego, aby bez żalu zamknąć za sobą jakieś drzwi.

22 lipca Słońce opuści wasz znak i wkroczy do znaku Lwa, zmierzając do bardzo energetycznego układu planet, który może okazać się niekorzystny dla waszych finansów. Nie jest to dobry moment, aby starać się o podwyżkę, nie ryzykujcie też niesprawdzonych inwestycji, bo więcej stracicie, niż zyskacie. Najbardziej niebezpieczny dla waszego stanu posiadania okaże się okres między 26 a 28 lipca, kiedy pozostawać będziecie pod wpływem pełni w znaku Wodnika, połączonej z zaćmieniem Księżyca – nadmierne emocje utrudnią podjęcie właściwych decyzji, szczególnie, że od 26 lipca Merkury w Lwie zmieni bieg na wsteczny, wycofanie się z zagrażającej sytuacji może okazać się najlepszym rozwiązaniem.