Do 7 lipca czeka was walka, którą stoczycie w obronie wartości rodzinnych i patriotycznych, kiedy  Mars w Raku utworzy opozycję do Plutona w Koziorożcu – uważajcie, aby w ferworze zacietrzewienia nie „wylać dziecka z kąpielą”. Osoby obce kulturowo lub innej narodowości wzbudzą w was niechęć, nie jest to dobry moment na podróże zagraniczne, bo wplątać się możecie w konflikty na tle rasowym lub narodowym. Słońce w kwadraturze do Jowisza utrudni porozumienie z obcokrajowcami.

Dysponować za to będziecie siłą, zdolną przenosić góry, kiedy między 5 a 15 lipca Słońce utworzy opozycję do Plutona, szczególnie podatni na ekstremalne emocje okażecie się podczas pełni w Koziorożcu, pod wpływem której pozostaniecie między 8 a 10 lipca – unikajcie w tych dniach słownych zaczepek, zastanówcie się czy wolicie mieć rację czy spokój w rodzinie. Unikajcie nadmiernej prędkości, samochód zostawcie w garażu, spróbujcie przesiąść się na rower, dobrze to wpłynie na kondycję i ogóle samopoczucie. Sprzęt elektroniczny może w tym czasie ulegać awarii, co wzbudzi frustrację, gdyż utrudni wykonywanie zleconej pracy. Nadmiar emocji źle wpłynie na żołądek i system trawienny, dokuczać wam może także kręgosłup, ale poradzicie sobie z niedyspozycją, stosując środki radykalne, które rozwiążą problem na zasadzie węzła gordyjskiego.

Między 17 a 23 lipca sytuacja w pracy zacznie się komplikować za sprawą kwadratury Słońca do Urana, liczcie się z rewolucyjnymi zmianami, które nie każdemu przypadną do gustu. Reforma jest niezbędna, wszyscy to rozumieją, niemniej jednak nie chcą tego zaakceptować.

Kiedy 23 lipca Słońce opuści przyjazny znak Raka i wkroczy do znaku Lwa, rozpocznie się gorący zawodowo okres, dlatego nie warto w tym czasie brać urlopu. Podczas gdy inni wylegują się na plaży, wy skupicie się na pracy i dobrze na tym wyjdziecie. Wysiłek się opłaci, bo wszyscy zauważą wasz talent organizacyjny, siłę, wytrwałość i zaangażowanie. Dla sportowców ostatni tydzień lipca okaże się szczególnie korzystny, uda wam się pokonać każdy rodzaj konkurencji.