Do czwartku uważajcie na siebie, może was dopaść jakieś choróbsko lub zacznie dokuczać kręgosłup, starajcie się nie nadwyrężać, wrzućcie na luz i róbcie tylko to, co niezbędne. W środę Merkury wycofa się do Wodnika, zaczniecie myśleć o sprawach rodzinnych, absorbujących was od jakiegoś czasu, w czwartek natomiast znak zmieni Wenus, wkroczy do przeciwległego Byka i w czasie weekendu utworzy koniunkcję z nieprzewidywalnym Uranem – dla wolnych Skorpionów nastanie czas miłości, strzała Amora może niespodziewanie trafić was w samo serce, zwłaszcza jeśli urodziliście się w październiku. Również koniunkcja Słońca i Neptuna w sekstylu do Jowisza, do której dojdzie w niedzielę, nastroi was romantycznie, założycie różowe okulary, a świat zaczniecie postrzegać w świetle własnych marzeń i wyobrażeń.